Menu strony:






Patrycjusz






Dotykał się jeszcze on ziemi, — życia ludzi doczesnych: bo stopami nurzał się w kwiatach, idąc do świętych grobowców.
— I tam jeszcze częścią był na ziemi: bo stąpał po porfirowych płytach meczetów, — gdy czoło jego tonęło w błękitu nieskończonościach.
— Gdy zadumany w modlitwy przejęciu, stąpał wśród tłumu wiernych, otaczających przybytek Wszech Pana, — śnieżny turban, okalający wzniosłe wieszcza czoło, rozwiewał się
wraz z spojrzeniem jego, w wichrze dusznym, wiejącym z nad dalekich pustyni horyzontów.
— Po drodze lud się usuwał, krzyżując ręce na piersiach w kornej postawie, przed wielkim potęgi Allaha śpiewakiem.
— On przechodził blady — niemając wzroku dla tego, co czołga się nisko po ziemi — żyjąc w wysokich dusz krainach.
— Jednak wśród uciech rozkoszy niebiańskich, — wśród pieśni, — zachwytów i snów proroczych, — jakby chmury z dalekich widnokręgów na wiośniane, czyste niebo —
zschodziły tęsknoty nieznane, niepojęte — na duszę wieszcza.
—
— Przejrzyste zwierciadło promienistych widzeń zamącało się na chwilę — i z odmętu tego osiadłego na sercu mistrza, wyrywały się ciężkie westchnienia i ulatywały w
nieskończoność wraz z echem boskich hymnów śpiewaka.
—
— Gdy tęsknoty te niepojęte mgłą na duszę spadały, — Izmael ben Raszid porywał za lirę i śpiewał gorąco, — silnie, — namiętnie. Lecz, o!
złudzenie, — tony złotej liry, — zamiast ukoić serce, rozegnać chmury, — wyrywały się żałośniejsze, — pełne łez i stłumionych westchnień i jęków; — głos mu
wtenczas drgał namiętną wibracyą, a w piersiach westchnienia tłumiły mu oddech i — w końcu
rzucał złotą lirę o miłośnie drżących strunach, — a po zbladłem licu szereg
łez kryształowych spływał, ginąc w fałdach śnieżnej proroka szaty.

<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>




Polecamy inne nasze strony: